Znaczna część populacji nie wyobraża sobie spania bez bielizny. Okazuje się jednak, że wyzbycie się takich przyzwyczajeń może przynieść nam same korzyści. Spanie nago zwiększa komfort wypoczynku. W upalne, letnie noce poczujemy się komfortowo i przewiewnie, jeśli zrezygnujemy z piżamy, która zwykle po upalnej nocy jest spocona i wymaga prania.
Dlaczego warto spać nago?
Naga skóra podczas snu lepiej oddycha. Jest to potrzebne zwłaszcza, stopom, pachom i częściom intymnym, które przez cały dzień były ograniczane ubraniami często z mało przewiewnych materiałów. Zmniejsza to ryzyko grzybicy czy innych chorób skórnych. Spanie bez bielizny jest sposobem na regulację hormonów, zwłaszcza kortyzolu. Utrzymanie temperatury ciała na odpowiednim poziomie pomaga organizmowi lepiej panować nad regulacją tego potrzebnego hormonu. Wyrównuje to również poziom hormonu wzrostu i melatoniny. Pomaga to w utrzymaniu zdrowia i opóźnieniu procesów starzenia. Nagość podczas snu pogłębia również relacje z partnerem. Kontakt nagich ciał i dotyk ukochanej osoby powoduje wydzielanie hormonu szczęścia.
Układanie się do snu bez piżamy zdecydowanie wpływa na satysfakcję z życia seksualnego i sprzyja częstszym zbliżeniom. Śpiąc nago dajemy naszemu organizmowi kilka godzin swobody bez ograniczeń w postaci sztucznych tkanin i innych materiałów. Za tą chwilę swobody organizm nam się odwdzięczy w postaci zdrowego, nieprzerwanego snu, podczas którego zregenerujemy siły na stawianie czoła wyzwaniom dnia codziennego. Głębszy sen to lepsze funkcjonowanie w trakcie dnia.