Kmin rzymski powszechnie znany także jak kumin bardzo często może być mylony z kminkiem. Nie jest to jednak jedno i to samo. Zdecydowanie się różnią, różnią się również właściwościami. Kumin to przyprawa, która pochodzi z Egiptu. Swoje zastosowanie znalazła zarówno w lecznictwie jak i w kuchni.
Obecnie jest uprawiany w Turcji, Indiach, Iranie oraz Maroku, Chinach czy też i Amerykach. Warto wspomnieć o tym, że jest doskonałym źródłem żelaza, co za tym idzie zarówno wspomaga jak i zapobiega anemii. Kobiety w trakcie miesiączki zdecydowanie powinny go dodawać do swoich dań. Ma też pozytywny wpływ na układ odpornościowy. Zawiera także witaminę C i A. Kumin obniża także poziom „złego” cholesterolu oraz zwiększa stężanie „dobrego” we krwi. Ponadto łagodzi zaburzenia trawienne, stymuluje wydzielanie żółci oraz enzymów trawiennych.
Dlaczego warto?
Warto także wspomnieć o tym, że osoby z hiperglikemią mają szansę na obniżenie poziomu glukozy we krwi, a osoby z nadwagą lub otyłością na zmniejszenie masy ciała. Obniża również poziom mocznika we krwi, wpływa też na wytwarzanie insuliny. Kmin rzymski działa jako środek wykrztuśny. Rozrzedza On bowiem flegmę w drodze oddechowej, ułatwiając eliminację kaszlu i plucie. Zmniejsza także ryzyko wystąpienia napadów padaczkowych. Zapobiega wystąpieniu infekcji grzybicznych skóry oraz mikrobiologicznych. Stosuje się go także do wytwarzania kremów, perfum oraz balsamów. Wytwarzany z niego olej jest stosowany do produkcji farb luminescencyjnych. A w kuchni ma zdecydowanie szerokie zastosowanie.
Lepiej wybierac kmin w nasionach, ktore mozna latwo zmielic, niz kmin juz w proszku w ten sposob uzyskamy przyprawe o pieknym aromacie na dluzej. Aby wydobyc pelnie aromatu przed uzyciem kminu warto uprazyc jego ziarna na patelni.